Pani Dyrektor Katarzyna Krüger – Szczot
Pani v-ce Dyrektor Lidia Zarańska
Szanowni Państwo
W niemałe osłupienie wprawiły mnie (i nie tylko mnie) treści pisemnych odpowiedzi jakie otrzymali w pierwszym i na początku drugiego semestru, rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Skórzewie. Dotyczyły one nierównego traktowania dzieci i młodzieży szkolnej przez najwyższą władzę w szkole – przez dyrekcję. Niemożliwe? Na kilku poniższych przykładach, pokażę jak część uczniów stała się niemalże obywatelami drugiej kategorii. To wszystko przy pełnej wiedzy, akceptacji i poparciu ze strony dyrekcji.
Na wstępie chcę wyjaśnić co rozumiem pod pojęciem “okienko w planie lekcji”, jest to sformułowanie, którego będę wielokrotnie używał w poniższym tekście. Okienko – przerwa trwająca 45 minut lub dłużej, umieszczona pomiędzy obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi. Okienko to przerwa w ciągłości zajęć edukacyjnych. Zapewnienie dziecku w czasie okienka zajęć opiekuńczo/wychowawczej nic nie zmienia, nadal jest ono okienkiem.
Jak reaguje dyrekcja na informacje o nierównym traktowaniu?
1. Nauczyciel ważniejszy od ucznia.
Okazuje się, że w Szkole Podstawowej nr. 2 w Skórzewie dyrektor zobowiązany jest do zapewnienia ciągłości pracy nauczyciela! W praktyce oznacza to nie mniej i nie więcej niż to, że komfort pracownika jest ważniejszy niż dobro ucznia. Szkoła w celu zapewnienia wygodnej pracy nauczyciela decyduje się na umieszczenie w planie lekcji okienek dla wybranej grupy uczniów – od wielu lat zawsze tej samej grupy uczniów. A przecież dyrektor szkoły powinien działać nie tylko zgodnie z prawem, ale również w granicach prawach. Jakie przepisy mówią o zapewnieniu ciągłości pracy nauczyciela w szkole? Żadne.
2. Braki kadrowe i lokalowe.
W tej samej pisemnej odpowiedzi dyrektor Katarzyna Krüger – Szczot wspomina o brakach kadrowych i lokalowych. Jest to sytuacja dla wszystkich zrozumiała i obecna w wielu szkołach. Jeżeli we wrześniu zostanie wprowadzony nowy reżim sanitarny w szkołach to może okazać się, że problem ten będzie doskwierał znacznie bardziej.
Dyrekcja wskazuje, że w szkole występują braki kadrowe i lokalowe. W efekcie tego ograniczenia znów przydziela się okienka w planie lekcji tej samej grupie dzieci – uczniów nie zapisanych na religię. Według mojej wiedzy okienek w planie lekcji nigdy nie przydzielono żadnemu innemu uczniowi, za wyjątkiem tych nie zapisanych na religię. Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, w której z powodu braku katechety cierpią dokładnie tylko Ci uczniowie, którzy akurat katechety nie potrzebują.
3. Dlaczego szkoła sprawdza co robią uczniowie po lekcjach?
W Szkole Podstawowej nr. 2 Dyrekcja zadała sobie trud sprawdzając co robią uczniowie nie chodzący na religię w czasie wolnym po lekcjach. Po analizie wyciągnięto wnioski, że gdyby nie było okienka i uczniowie Ci mogliby zakończyć zajęcia godzinę wcześniej to i tak nie mają w odzyskanym czasie żadnych zajęć pozalekcyjnych. O wynikach swojego “śledztwa” poinformowali rodziców pisemnie.
To trochę tak jakby pracodawca sprawdził, czym zajmują się kobiety po pracy i uznał, że ich potrzeby są tak mało istotne, że mogą zarabiać 18,5% mniej…. Jeżeli już koniecznie muszą zarabiać tyle samo co mężczyźni, to przynajmniej powinny spędzić w pracy o 68 dni dłużej, bo przecież pracodawca sprawdził, że dana kobieta nie ma jeszcze dzieci, a obiad dla męża trzeba przygotować dopiero na 18.00. Niedorzeczność.
Czy dyrekcja szkoły sprawdziła co po lekcjach robią inne grupy dzieci? Czy może sprawdzono tylko tą jedną grupę? Jeżeli tylko tą jedną grupę to dlaczego? Możliwe, że w szkole są całe klasy dzieci, które w większości po lekcjach “nic nie robią” i również mogłyby w swoim planie przyjąć jedno lub dwa okienka. Przecież dużo łatwiej byłoby ułożyć plan lekcji.
4. Dorośli nie są wystarczająco dorośli?
W tym miejscu ponownie przecieram oczy ze zdumienia. W odpowiedzi na pismo, w którym rodzice “sygnalizują” problem, dyrekcja odpowiada, że żadnych “sygnałów” nie ma. Czy za plan lekcji w szkole odpowiada Dyrekcja czy jakieś inne “dorosłe osoby”? Jeżeli nie dyrekcja to kim są “osoby dorosłe” wymienione w piśmie?
Na jakie sygnały czeka dyrekcja? Co musi się wydarzyć, aby sygnały zostały uznane za wystarczające? Czy chodzi tylko o niewłaściwe zachowania tu i teraz? Wolałbym nie rozwijać tego wątku.
Gdzie leży przyczyna?
Istotnym jest podkreślenie faktu, że Pani v-ce Dyrektor Lidia Zarańska wymiennie stosuje sformułowanie “nie zapisany na religię” i “zwolniony z religii”. Nie są to frazy tożsame. Sugerowanie, że uczeń jest “zwolniony z religii” budzi fałszywe przekonanie, że nie uczestniczy on w zajęciach, które domyślnie są obowiązkowe dla wszystkich. W efekcie takiego błędnego przekonania umieszczanie okienek w planie lekcji tylko dla uczniów “zwolnionych z religii” może wydawać się uzasadnione. Analogicznie: nie używamy sformułowania “dziecko zwolnione z piłki nożnej” w stosunku do dziecka, które nigdy nie uczestniczyło w treningach KS Canarinhos Skórzewo.
W mojej ocenie główną przyczyną występowania tej sytuacji prawdopodobnie jest przepis, który wprost prowadzi do nierównego traktowania i dyskryminacji. Podejrzewam, że właśnie poniższy artykuł nieudolnie, bez zrozumienia i poszanowania konstytucyjnego prawa do równego traktowania uczniów, wykorzystuje Dyrekcja w Szkole Podstawowej nr 2 w Skórzewie.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach
§3 p3. Szkoła jest obowiązana zapewnić w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze uczniom, którzy nie korzystają z nauki religii lub etyki w szkole.
W efekcie szkoła nagminnie i bez żadnego namysłu umieszcza religię między innymi lekcjami, co bezpośrednio prowadzi do nierównego traktowania zawsze tej samej grupy uczniów. Dochodzi do dyskryminacj,i ponieważ okienka w planie lekcji mają tylko uczniowie, którzy nie chodzą na religię. Uczniowie, którzy chodzą na religię nigdy nie mają żadnego okienka.
Rozwiązanie problemu.
Powyższy przepis można stosować, ale należy to robić z rozwagą. Żadne przepisy nie zabraniają umieszczania w planie lekcji okienek. Okienko może mieć każdy uczeń szkoły, a w tym czasie dyrektor zapewnia mu bezpieczeństwo (wynika to z Ustawa Prawo Oświatowe Art. 68. 1., Ustawa Karta Nauczyciela Art. 7. 2. oraz rozp. MENiS z dnia 31 grudnia 2002 r. § 2.). Szkoła jednak zdecydowała tworzyć okienka tylko dla uczniów nie chodzących na religię rzymskokatolicką. Oczywiście najlepiej, gdyby okienek nie było wcale, ale jeżeli już muszą być, to nie może być tak, że zawsze w pierwszej kolejności są one przydzielane uczniom nie zapisanym na religię…. i tylko uczniom nie zapisanym na religię.
Poniżej akty prawne, z których wprost wynika, że tworzenie okienek w planie lekcji tylko jednej grupie uczniów jest łamaniem prawa.
Konstytucja RP (art. 32) stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne (ust. 1). Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2).
Ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z dnia 17 maja 1989 r. (Dz. U. 2005 r. Nr 231 poz. 1965) określa, że nikt nie może być dyskryminowany bądź uprzywilejowany z powodu religii lub przekonań w sprawach religii (art. 6 ust. 1).
art. 3 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka, we wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka.
Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe
Art. 5. Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów
Negatywne konsekwencje dla całego społeczeństwa.
Nierówne traktowanie dzieci ze strony dyrekcji jest zauważane nie tylko przez dzieci pokrzywdzone. Ten proces bacznie obserwują uczniowie uprzywilejowani. Dzieci uczą się i wyniosą złe doświadczenie w dorosłe życie. Wielu z nich zdecyduje się zastosować w przyszłości poznane w szkole, naganne zachowania. Powszechnie stosowana praktyka przez najwyższą władzę w szkole ma negatywny wpływ na całą społeczność szkoły.. Samych konsekwencji dla dzieci poszkodowanych można wymieniać niemal bez końca.
Dodam, że w Szkole Podstawowej nr 2 w Skórzewie są rodzice którzy ze względu na możliwe, późniejsze niedogodności ze strony dyrekcji nie chcą sygnalizować opisywanego problemu. To bardzo wyraziście pokazuje z jakim skomplikowanym i niebezpiecznym społecznie zjawiskiem się spotykamy.
Cywilizacyjny regres będzie trwał tak długo, jak długo nie uporządkujemy sytuacji w szkołach. Pokazywanie młodym ludziom, nawet tym innych wyznań i niewierzącym, jak ważna w społeczeństwie jest nadrzędność tylko jednej religii sprawia, że nawet w dorosłym życiu często nie są w stanie zrozumieć, że proboszcz nie jest najważniejszą instytucją w mieście. Jak uczyć dorosłych demokracji, jeżeli już w szkole “szczepimy” ich, aby na demokrację byli odporni?
W ciągu najbliższych kilku dni, na podstawie art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego złożę do Szkoły Podstawowej nr 2 w Skórzewie dwa wnioski.
Pierwszy będzie dotyczył zmniejszenia ilości godzin z religii z dwóch do jednej tygodniowo – od września 2020 roku. Takie zmniejszenie jest w pełni uzasadnione ponieważ szkoła jest przepełniona (o czym informuje również Urząd Gminy Dopiewo), a braki lokalowe i kadrowe nie pozwalają ułożyć planu lekcji w taki sposób, aby uczniowie nie mieli okienek. We wniosku znajdą się także, zalecenia Fundacji Wolność od Religii dotyczące organizowania zajęć z Religii i Etyki, które powstały w ramach projektu „Dyskryminacja dzieci niewierzących i nieuczestniczących w lekcjach religii” (Równość w Szkole) realizowanego w ramach programu „Obywatele dla demokracji”, finansowanego ze środków Funduszy EOG.
Zmniejszenie tygodniowego wymiaru godzin ww. przedmiotów jest zgodne z § 8. Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. W przypadku lekcji religii wymagana jest zgoda właściwego biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych.
W drugim piśmie będę wnioskował o poszanowanie konstytucyjnego prawa do równego traktowania uczniów, poprzez nie przydzielanie okienek lub przydzielanie takiej samej liczby okienek wszystkim uczniom szkoły – od września 2020 roku. Jest to problem na który szczególnie musimy zwrócić uwagę w nadchodzącym roku szkolnym, również ze względu na możliwy reżim sanitarny i prawdopodobne ograniczenie ilości uczniów w sali lekcyjnej.
Z poważaniem
Paweł Nijakowski
8 czerwca 2020 roku – otrzymałem odpowiedź ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Ignacego Paderewskiego w Skórzewie. Treść dostępna tutaj.
18 czerwca 2020 roku – wysłałem wniosek o zmniejszenie ilości godzin z religii
Do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 2
im. Ignacego Paderewskiego w Skórzewie
Wniosek z art. 241 Kodeksu Postępowania Administracyjnego
Wnoszę o wystąpienie do właściwego biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych o zgodę na zmniejszenie ilości zajęć z religii z dwóch do jednej tygodniowo. Zmniejszenie tygodniowego wymiaru godzin religii jest zgodne z § 8. Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Uzasadnienie: Przepełnienie szkoły – braki lokalowe oraz braki kadrowe.
W załączeniu przesyłam rekomendacje (listę dobrych praktych) dotyczące sposobu organizowania zajęć etyki i religii w szkołach, które powstały na podstawie wyników badań ankietowych oraz działań interwencyjnych prowadzonych od września 2014 r. w ramach projektu „Dyskryminacja dzieci niewierzących i nieuczestniczących w lekcjach religii” (Równość w szkole) realizowanego w ramach programu „Obywatele dla demokracji”, finansowanego ze środków Funduszy EOG.
Z poważaniem
Paweł Nijakowski
19 czerwca 2020 roku – list otwarty zostaje wydrukowany w lokalnej prasie ( Puls Gminy Dopiewo). W czerwcowym numerze poświęcono tematowi, aż trzy strony.
24 czerwca 2020 roku – wysyłam wniosek o równomierne rozłożenie obciążenia okienkami pomiędzy wszystkich uczniów w szkole
Do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 2 im Ignacego Paderewskiego w Skórzewie
Wniosek z art. 241 Kodeksu Postępowania Administracyjnego
Wnoszę o likwidację (od września 2020) przerw trwających 45 minut lub dłużej, umieszczonych w planach lekcji uczniów, pomiędzy obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi.
Jednocześnie wnoszę o zagwarantowanie równego traktowania poprzez równomierne rozłożenie obciążenia “okienkami” pomiędzy wszystkich uczniów szkoły – jeżeli ze względów lokalowo kadrowych zapewnienie braku okienek nie jest możliwe.
Z poważaniem
Paweł Nijakowski
26 czerwca i 9 lipca otrzymałem odpowiedzi ze szkoły na powyższe wnioski. Odpowiedź ze szkoły dostępna pod linkiem tutaj i tutaj.
Nic z tego, u nas w Skórzewie warunki ksiądz dyktuje.
[…] List otwarty do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 2 w Skórzewie […]
Skandaliczne zachowanie szkoły, widzę, że nagminne i z premedytacją. Dlaczego nauczyciele pozwalają nękać dzieci?
Szkołę skończyłam ponad 20 lat temu i od tego czasu nie miała przyjemności obcowania z tą instytucją. Nigdy o tym nie myślałam, do głowy mi nie przyszłoby, że u progu trzeciej dekady XXI wieku religia nadal jest faworyzowana. Dyr w tej szkole jakby miał wrodzoną potrzebę na siłę umieszczania katechezy między lekcjami.
Dokładnie tak 🙁
Takie sprawy jak ta, poruszona w liście, dzieją się wielu miejscach w Polsce. Cieszę się, że są osoby, które odzywają się w obronie niesprawiedliwie i nierówno traktowanych dzieci. Religia powinna być takim samym przedmiotem dodatkowym jak każdy inny. Sytuacja jaka teraz jest, skazuje dzieciaki na czekanie gdzieś, po kątach szkoły, na swoje lekcje. Szczególnie dzieci klas 1-3 mają problem bo nie mogą być pozostawione same sobie, co wiąże się z tym, że spędzają czas na doczepkę: do innej klasy, do pani która przygotowuje materiały na swoje lekcje, lub w najlepszym przypadku są na świetlicy gdzie czekają, mogąc być wcześniej w… Czytaj więcej »
Brawo! Świetnie ujęty problem dyskryminacji dzieci nie chodzących na religię. Podoba mi się zwrócenie uwagi na to że konsekwencje tego obecne są nie tylko tu i teraz ale również w dalszej perspektywie, ciągną sie przez pokolenia.
Ładnie napisane. Można dodać, że taka organizacja zajęć powoduje, że niektóre dzieci mogą uczestniczyć w tych zajęciach wyłącznie z powodu groźby wykluczenia. Nie jest wiadomo ile osób by chodziło, gdyby lekcja była na ostatniej godzinie. Zmuszanie do kultu jest zabronione.
Dziękuję. Są szkoły w PL gdzie dyrekcja jest bezpośrednio przez księży namawiana do umieszczania religii między lekcjami. Tłumaczą to oczywiście tym, że gdy jest na skrajnych to się młodzież wypisuje.
Całkowita racja. w Gminie Tarnowo Podgórne jest tak samo – dlatego wolałem nie korzystać z tamtejszych szkół i przedszkoli.
Myślę, jednak że warto się poświecić i mimo wszystko zdecydować żeby dziecko odpoczywało jedną czy dwie lekcje w świetlicy jeśli w zamian nie będzie wysłuchiwalo religijnych bzdur.
Ja po zapoznaniu się z oferta dwóch szkół, których patronem są kawalerzy orderu uśmiechu (i na korytarzach są JPII i matka Teresa) oraz im Jana Pawła 2 (dzień patrona i inne wydarzenia tego typu) zdecydowałem się na przenosiny do poznania.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.
Ja myślę, że Autor porusza dużo głębszy problem w naszym społeczeństwie, a mianowicie fakt braku rozgraniczenia między nauką i faktami, których miejsce jest w szkole, a religią której miejsce jest w kościele. Uważam, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest całkowite wycofanie religii ze szkół. Dzięki temu zmniejszą się problemy lokalowe, nie będzie żadnych okienek, a i z nauczycielem nie będzie problemu, ponieważ nie będzie już pracownikiem szkoły. Niech dzieci wierzących rodziców (nie oszukujmy się, same dzieci są zbyt małe aby krytycznie ocenić jakie wartości wyznają i chcą wyznawać) chodzą do kościoła na religię po zajęciach i niech sobie tam siedzą ile… Czytaj więcej »