Nazywam się Paweł Nijakowski. Na co dzień jestem tatą i przedsiębiorcą. Pełnię też funkcję prezesa Fundacji Muzeum Historii Ubioru, a także jestem założycielem i członkiem rady światłych Kościoła Ludzi Słońca.
Fascynuje mnie świat – zarówno ten, który widzimy tu i teraz, jak i ten, który istniał przed nami. Nie mniej ciekawi mnie jak będzie on wyglądał w przyszłości. Interesuje mnie, jak działa życie, skąd się biorą rzeczy, które nas otaczają, jak łączą się ludzie, idee, zdarzenia. Lubię obserwować, myśleć i czasem iść pod prąd, a jeżeli nie pod prąd to przynajmniej inną niż utartą ścieżką.
I tu pewnie wielu z Was myśli: „No dobra, ale… dlaczego kościół?”. I to jeszcze Kościół Słońca?
Kościół Ludzi Słońca założyłem nie dlatego, że usłyszałem głos z nieba – ale dlatego, że brakowało mi przestrzeni dla duchowości zakorzenionej w codzienności. Bez dogmatów, bez przymusu, z otwartością na świat, naukę, naturę i ludzi. Chciałem stworzyć miejsce, w którym każdy może odnaleźć sens – nawet jeśli nie wierzy „w coś”. Wystarczy, że czuje, że życie jest czymś więcej niż tylko zestawem obowiązków.
„The magic of reality is neither supernatural nor a trick, but – quite simply – wonderful. Wonderful, and real. Wonderful because real.”
Pewnie więcej napiszę o tym w niedalekiej przyszłości.