Trzy dni temu nagle przestała działać polska giełda kryptowalut Bitmarket.pl. Wiele osób prawdopodobnie bezpowrotnie straciło dużo..lub bardzo dużo. O tym można przeczytać np tutaj.
Na moim przykładzie chciałbym pokazać jak mogły znikać kryptowaluty z wyżej wymienionej giełdy.
W 2015 roku miałem ciekawą przygodę z Bitmarket. Mógłby to być dowód na ich niegospodarność i pokazać w jaki sposób mogli stracić kiedyś dużo waluty. Brakujących bitcoinów może właśnie trzeba szukać u użytkowników Bitmarket 🙂
8 lipca 2015 zleciłem wypłatę 6.80 BTC , która z przyczyn technicznych nie przeszła. Zgłosiłem się do supportu i po niedługim czasie wypłata została zrealizowana, ale dwa razy.. Bitmarket się nie zorientował. Zamiast kryptowaluty o wartości 1800 USD otrzymałem ponad 3600 USD. Napisałem do nich o tym fakcie i zwróciłem to co za dużo mi wypłacili. Tutaj screen z zendeska z ticketem.
Co ciekawe, podzieliłem się tą krótką historią na jednej z grup FB powstałych dla osób poszkodowanych przez Bitmarket. Jeden z użytkowników miał podobną sytuację kilka razy w 2017 roku. Czy to oznacza, że ta „dziura” istniała przez 2 lata lub dłużej? Ile osób świadomie i celowo w ten sposób wypłacało podwójnie?
p.s.
A taka ciekawostka. Akurat w dniu zamknięcia Bitmarketu dostałem kolejne pismo w sprawie MtGox. Czy ktoś jeszcze stracił jednostki jednocześnie na MtGox i Bitmarket? 🙂
czyli znaczy, że była wolna amerykanka i każdy mógł sobie brać z kupki bitcoinów co mu się podoba 🙁 szkoda